W obliczu
aktualnego kryzysu żywieniowego i energetycznego oraz
problemu ocieplania się ziemi, siła
pociągowych zwierząt uzyskuje coraz to większe
znaczenie. Liczba zwierząt roboczych wzrasta w wielu krajach.
Rada ONZ
ds. Rolnictwa Światowego zaleca powrót do tradycyjnych metod
produkcji w
rolnictwie. Wiąże się to z wizją pewnego
sposobu życia, charakteryzującą się
poszanowaniem człowieka i zwierzęcia, odpowiedzialnym i
stosownym traktowaniem natury i jej zasobów, do których mają
pełne prawa również kolejne pokolenia.
Nasza działalność
podobnie, jak założenia Polskiego Stowarzyszenia Użytkowników
i Przyjaciół Koni
Roboczych
oraz Konnych Producentów Żywności Ekologicznej im. prof.
Ewalda Sasimowskiego, a także
Europejskiej Federacji dla Promocji
Wykorzystania Koni Pociągowych, poświęcona jest:
"ekologicznej
roli koni roboczych, ich racjonalnej ocenie, reprodukcji,
wychowowi, przygotowaniu,
utrzymaniu
i eksploatacji (...) w rolnictwie".
Założenia
te staramy się na co dzień i od święta wypełniać.
Wraz z
synem Markiem staramy się wyselekcjonować i przystosować
konie do pracy w małych gospodarstwach rolnych, sadowniczych,
plantacjach krzewów , warzyw, transportu wewnętrznego na
terenie gospodarstwa, polach i łąkach.
Tematem
zainteresowaliśmy się po artykule w czasopiśmie „Eko
Arka” gdzie redaktor Zbigniew Przybylak wspomniał o
Stowarzyszeniu które pod egidą prof. Ewalda Sasimowskiego z
Akademii Rolniczej w Lublinie od wielu lat promuje powrót konia
na pole. Coraz wyższe ceny paliw oraz sprzętu rolnego
zachęcają do ponownego rozpatrzenia taniej i przyjemnej
energii uzyskiwanej z pracy konia i innych
zwierząt pociągowych. W tym momencie moje wywody mogą
wydawać się anachroniczne i śmieszne, ale jeżeli
zobaczymy co dzieje się za naszą zachodnia granicą,
to być może zmienimy zdanie (oby).
Zapraszamy do
kontaktu z naszym Stowarzyszeniem.
|